"Ślub od pierwszego wejrzenia" miał zadebiutować na antenie TVN wraz z jesienną ramówką. Dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak zdradził jednak, że premiera zostanie odsunięta z powodu problemów, na jakie napotkała produkcja:
"Ślub od pierwszego wierzenia" to najbardziej kontrowersyjna historia, z jaka sam się spotkałem. Jego kontrowersyjność jest na początku. Trochę mamy z tym programem kłopotów, nie wystartuje z całą ramówką. Nie sprzyjała nam sytuacja z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, które rozesłało okólnik, żeby nie dawać ślubów cywilnych w urzędach. Te śluby są prawdziwe, tam nie ma teatru. - powiedział w "Dzień Dobry TVN"
Miszczak przekonywał także, że program o aranżowanych ludziach obcych ludzi ma głębsze przesłanie:
To jest opowieść, dlaczego jest siedem milionów singli w Polsce.