Kiedy w mediach pojawiła się informacja, iż premiera show Małgorzaty Rozenek zostanie przesunięta w czasie, plotkarskie media błyskawicznie zaczęły snuć domysły o powodach tej decyzji. Jeden z tabloidów zasugerował nawet, że pierwsze odcinki okazały się tak słabe i nijakie, że produkcja postanowiła ponownie je zmontować, a sama Rozenek zaczęła ponoć drżeć o swoją przyszłość w stacji.
Tymczasem jak dowiedział się portal afterparty.pl, producenci nie mają wątpliwości, że "Piekielny hotel" odniesie sukces i są zadowoleni z pracy Małgorzaty Rozenek. Przesunięcie premiery nie ma nic wspólnego z jakością programu:
Kilka odcinków "Piekielnego hotelu" jest już nagranych, a zmiana daty ich emisji nie wynika z tego, ze będą one montowane na nowo, bo są bardzo dobre, a program ma wszystkie atrybuty, żeby stać się hitem wieczornego pasma. Małgosia w krótkim czasie zrobiła oszałamiająca karierę, wiec zazdrosnych ludzi nie brakuje, którzy rozsiewają informację nie mające nic wspólnego z prawdą. "Żony z Hollywood" tez zmieniły datę emisji. Znaczy też, że są montowane od początku? - mówi osoba z produkcji programu.
Będziecie oglądać "Piekielny hotel" z Małgorzatą Rozenek?