Mariusz, jak sam twierdzi, zrezygnował z udziału w kolejnej edycji "Ekipy z Warszawy" z powodu nowej miłości. Jego miejsce w domu imprezowiczów zajmie Jakub, ochroniarz stojący na bramkach w poznańskich klubach.

Reklama

Oto, w jaki sposób stacja scharakteryzowała nowego uczestnika:

Jakub mieszka w Poznaniu, gdzie pracuje, jako bramkarz w kilku popularnych klubach. W wolnych chwilach oddaje się swoim dwóm największym pasjom: imprezom i sportom walki. Zaczynał od taekwondo, dziś skupia się na kulturystyce i jodze. Efekty treningów widać już na pierwszy rzut oka. Dobra kondycja przydaje się na kilkudniowych melanżach. Bo gdy Jakub się bawi, to grubo, bez żadnych hamulców. Jedyne czego w życiu nie odmawia, to pacierza. Tego faceta znają w każdym klubie w Poznaniu!
Typowy weekend Jakuba zaczyna się w piątek, a kończy w niedzielny wieczór, nierzadko w sypialni nowej koleżanki… Jakub ma słabość do pięknych kobiet. Blondynka, brunetka czy ruda – ważne, by było o czym pogadać przy porannej herbacie. Najlepszy sposób na podryw: urok osobisty. On nie potrzebuje sztuczek i podchodów. Upatrzonej dziewczynie po prostu wręcza numer telefonu. Jakub to wulkan pozytywnej energii! Zawsze dobrze się bawi, tak ze znajomymi, jak w towarzystwie zupełnie obcych ludzi. Dogada się z każdym, poza próżnym snobem i pustą materialistką. Nie lubi osób dwulicowych, bo sam zawsze mówi, wprost, co mu się nie podoba. Przyjaciele okrzyknęli go królem ciętej riposty. Najważniejsza jest dla niego rodzina… duża rodzina. W domu Jakuba, jak w prawdziwej włoskiej familii – wszyscy trzymają się razem.

Czy Jakub dogada się z pozostałymi członkami ekipy? Tego dowiemy się w 2. sezonie "Ekipy z Warszawy". Będziecie oglądać?