Miało być tak pięknie, tymczasem wyszło jak zwykle. Po dłuższej nieobecności w Polsacie, Kasia poprowadziła Sylwestrową Moc Przebojów i... zachwyciła szefostwo stacji. Jej notowania poszybowały do góry, a Fakt dowiedział się nieoficjalnie, że to właśnie ona ma największe szanse na posadę w nowym show. Dodatkowym atutem Cichopek był fakt, że wygrała "Taniec z gwiazdami" i razem z mężem udzielała lekcji tańca.
Niestety początkowa euforia opadła i twórcy nowego programu uznali, że Kasia nie wpasowuje się w nową formułę. Ludzie za bardzo kojarzą ją z „Jak oni śpiewają” czy „Tylko nas dwoje”. Tutaj chcemy świeżości, luzu – zdradza Faktowi osoba z produkcji.
Szczęścia nie miał też małżonek serialowej Kingi z telenoweli "M jak miłość". Faktowi udało się ustalić, że Hakiel, który walczył o posadę jurora, wypadł kiepsko na castingu, a na jego niekorzyść działał jeszcze jeden fakt: Marcin Hakiel jest oczywiście bardzo doświadczonym tancerzem, ale w Polsce kojarzony jest przede wszystkim jako „mąż swojej żony”. Nam zależało na kimś, kto nie ma jeszcze wyrobionej opinii wśród widzów – zdradza informator Faktu.
Tyle że małżeństwa nie zachwyci raczej fakt, że ich miejsca zajęły tak mało znane osoby. Zamiast Marcina zobaczymy Michała Malitowskiego, dwukrotnego mistrza świata w tańcach latynoamerykańskich, a jako prowadzącą, dziennikarkę jednej ze stacji muzycznych – Katarzynę Kępkę.