Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podjął decyzję o ukaraniu stacji TVN kwotą 300 tys. zł za łamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie ochrony małoletnich.
Poszło o odcinek "Rozmów w toku" Ewy Drzyzgi, która w programie nadawanym wczesnym popołudniem rozmawiała z gośćmi o ich życiu seksualnym. Uczestniczki programu opowiadały, że uprawiały seks z wieloma mężczyznami, w takich miejscach jak budka ochrony, dyskotekowa toaleta, winda czy klatka schodowa. Jedna z nich mówiła, że seks jest dla niej potrzebą fizjologiczną, taką samą jak jedzenie, oddychanie czy picie; dlatego w potrzebie sięga po mężczyznę, który akurat jest pod ręką.
KRRiT uznała, że prezentowane w audycji TVN relacje młodych kobiet o prowadzonym przez nie życiu intymnym, stanowiły "obraz współżycia seksualnego sprzeczny z moralnością i dobrem społecznym".
Według KRRiT emitowanie tej audycji w porze chronionej, z oznakowaniem od lat 12, stanowi naruszenie przepisów o ochronie małoletnich. Na ten odcinek "Rozmów w toku" z TVN 4 października 2010 r. poskarżyli się widzowie.
Wcześniej KRRiT kilkakrotnie zajmowała się programem TVN. Widzowie skarżyli się na odcinek, którego gośćmi byli skazani za zgwałcenie i molestowanie kilkunastoletnich dzieci pedofile. Wzburzenie wywołał też program o aborcji.