Takiej produkcji jeszcze w Polsce nie było. Będą pościgi, strzelaniny, bijatyki i trzymające w napięciu sceny. "Skorumpowani" to pierwszy polski serial akcji stworzony w konwencji filmów walki.
Reżyserem serialu został znany m.in. z "Młodych wilków" Jarosław Żamojda. W "Skorumpowanych" zagrają m.in. Jan Englert, Jerzy Trela, Beata Ścibakówna i Krzysztof Wakuliński oraz debiutująca Olga Bołądź.
Prawdziwą niespodzianką dla wszystkich miłośników sportów walki jest zaangażowanie do "Skorumpowanych" Oliviera Grunera i Maxa Ryana. Ten pierwszy bez najmniejszych problemów poradził sobie z dostosowaniem się do polskich warunków. "Pracowałem już w dżungli, Meksyku i Afryce. Praca tutaj jest przyjemnością" - powiedział aktor w rozmowie z dziennikiem.pl.
Olivier z uśmiechem opisywał graną przez siebie postać: "Jestem złym facetem. Zajmuję się przemytem narkotyków - to chyba wszystko tłumaczy".
W jednej ze scen kręconej w warszawskim porcie Żerań aktor bez najmniejszych problemów poradził sobie ze skomplikowaną sceną walki. "Codziennie trenuję po 6-7 godzin" - wyznaje aktor. "Bez tego nie mógłbym sprostać wymaganiom" - dodaje.
"Skorumpowani" opowiedzą historię przerzutu narkotyków z Bałkanów do Anglii. Międzynarodowa rosyjska mafia traci dużą partię kokainy w trakcie przerzutu przez Polskę. Montenegro, boss mafii rosyjskiej w Londynie, wraz ze swoim wspólnikiem z Bałkanów, Sergiejem, zamierzają odzyskać utracony towar przy pomocy skorumpowanych polskich polityków, policji i lokalnej mafii.
Polsat szykuje osiem odcinków serialu. Będziemy mogli je zobaczyć w przyszłorocznej, wiosennej ramówce stacji.
Już wiemy, czym Olivier Gruner zaimponował Agnieszce Frykowskiej - "Frytce". Amerykański aktor na planie "Skorumpowanych" czuł się jak ryba w wodzie. Mimo swoich 47 lat bez problemu odgrywał skomplikowane sceny walki.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama