Magazyn "Show" sporządził listę największych telewizyjnych niewypałów ostatnch lat:

Miejsce 7:

"Let's dance" - Sporo tańca, popularna osoba w roli prowadzącej, znani goście - pomysł brzmi znakomicie. Ale jeśli gospodynią jest Mandaryna, a gościem Renata Beger, rzeczywiście może nie wyjść. Program zdjęto z anteny po emisji dwóch odcinków.

Miejsce 6:

"Gwiezdny cyrk" - program wzbudził sporo kontrowersji z uwagi na podejrzenia o nieetyczne traktowanie zwierząt. I okazało się, że kontrowersja nie zawsze się opłaca. Nieco zapomniane gwiazdki i cyrkowe wyczyny nie oczarowały widzów. Program zdjęto z anteny po emisji jednego sezonu.

Miejsce 5:

"Dwururka" - czy ktoś pamięta jeszcze duet Kazimiery Szczuki i Wojciecha Jagielskiego? Dwie telewizyjne osobowości jakoś nie mogły osiągnąć ze sobą porozumienia. Program zdjęto z anteny po emisji trzech odcinków.

Miejsce 4:

"Studio Złote Tarasy" - Ewa Drzyzga gawędząca z gośćmi w centrum handlowym zupełnie ni przypadła widzom do gustu.







Miejsce 3:

"Przebojowa noc" - dzięki temu programowi Natasza Urbańska stała się gwiazdą. Robiła wszystko od tańca począwszy poprzez śpiew, na wykonywaniu dziwnych podskoków kończąc. Może było jej po prostu za dużo?

Miejsce 2:

"Sekrety rodzinne" - Tomasz Kammel zapraszał do studia ludzi znanych i lubianych i wypytywał o rodzinne konotacje, tajemnice, anegdoty. Jednak widzowie nie dali się przekonać do pomysłu.

Miejsce 1:

"Showtime" - Janusz Józefowicz i Olga Lipińska mieli zrobić wielkie show z udziałem gwiazd. Niestety, zakończyło się klapą. Wielką klapą.