Historie tytułowych „Przyjaciółek”, czyli Ingi, Patrycji, Zuzy i Anki, od ponad dekady cieszą się dużym zainteresowaniem widzów. Dlatego też Polsat nie zamierza kończyć tej popularnej produkcji, a przygotowując się do kolejnych sezonów, scenarzyści stają na wysokości zadania.

Reklama

– Kolejny sezon będzie trochę dramatyczny, ale też myślę, że będzie ciekawy. Będzie się bardzo dużo działo, będą wątki sentymentalne, będą też takie prawie kryminalne i psychologiczne – mówi agencji Newseria Lifestyle Magdalena Stużyńska.

Nowa seria „Przyjaciółek” będzie stała pod znakiem zmian. W życiu jednej z bohaterek nastąpi ogromny przełom, okaże się bowiem, że jest w ciąży. Czekają ją niespodziewane zwroty akcji i nowe doświadczenia.

– Mogę powiedzieć, że to będzie kolejny etap w życiu Anki. Właściwie ta nowa seria będzie zbudowana na bazie bardzo ważnego wydarzenia, którego niestety nie mogę zdradzić – mówi aktorka.

Magdalena Stużyńska nie ukrywa, że ma do tej produkcji duży sentyment. Przyznaje też, że na planie zdjęciowym panuje niezwykle ciepła, rodzinna atmosfera. Efektem są wieloletnie przyjaźnie, a główne bohaterki nie tylko w serialu, ale również w życiu łączy szczególna więź.

– Jesteśmy ze sobą bardzo związane. Jesteśmy takimi muszkieterkami. To procentuje i bardzo ułatwia pracę. I chyba przenosi się na ekran – dodaje.

Nowe odcinki serialu pojawią się na antenie Polsatu jesienią. Z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl, wynika, że 21. odsłonę „Przyjaciółek” emitowaną od 2 marca do 18 maja br. śledziło średnio 782 tys. widzów.