Jerzy Schejbal wypowiedział się w sprawie głośnego konfliktu Magdaleny z producentami serialu na łamach magazynu "Rewia". Jak twierdzi, jego córka wskutek całej afery straciła duży kontrakt:
Bardzo martwię się o córkę. Ona od dziecka miała ogromne poczucie sprawiedliwości, więc teraz czuje się w tym konflikcie pokrzywdzona. Nagonka na nią spowodowała utratę dużej roli w innym serialu, a przecież jak wszyscy młodzi ludzie, ona ze Sławkiem maja kredyty, dzieci i muszą po prostu ciężko pracować. Magda zawsze starała się nie obarczać rodziców swoimi problemami, trudno jednak, bym nie wiedział, co się wokół niej dzieje. Kiedy Magda trafiła do szpitala, żarty się skończyły.
Aktor dodał także, że wierzy w sprawiedliwość i zwycięstwo córki w sądowej batalii:
Jednego zrozumieć nie mogę. Przecież z Magdą pracowały przeważnie kobiety. Załóżmy nawet, że nie lubiły jej jako człowieka, mimo to powinny zrozumieć ją jako matkę. Też kiedyś były przecież w ciąży. Negocjacje dotyczyły ryczałtu, a nie dni zdjęciowych i też warto o tym pamietać. Wiem, że córka chciała tę sprawę załatwić polubownie, ale teraz zapowiada się chyba długa droga dochodzenia do prawdy, skoro zajmie się tym sąd. Ja wierzę w sprawiedliwość.