Spór pomiędzy Magdą Schejbal, odtwórczynią głównej roli w "Szpilkach na Giewoncie", a producentem serialu, rozpoczął się rok temu, kiedy aktorka zdecydowała się rozstać z produkcją. Wówczas gwiazda oskarżała twórców o ograniczanie jej możliwości kreowania własnej postaci i twierdziła, iż odchodzi ponieważ chce rozwijać się w innych produkcjach. Do zaognienia sytuacji doszło zaś 4 miesiące temu, gdy światło dzienne ujrzał wywiad, jakiego aktorka udzieliła jednemu z kolorowych magazynów. Schejbal wyznała w nim, że kiedy była w zaawansowanej ciąży, producenci "Szpilek ..." stosowali wobec niej mobbing, który omal nie doprowadził jej do poronienia.

Reklama

Przedstawiciele Paisa Films zaprzeczyli wszystkim doniesieniom Schejbal, twierdząc, iż to aktorka próbowała wywierać na nich presję, grożąc swoim odejściem w przypadku braku podwyżki. Producenci stwierdzili także, że rozważają oddanie sprawy do sądu. Jak podaje "Twoje imperium", właśnie wcielili ten pomysł w życie. Według podanych przez tygodnik informacji, prezes Paisa Films, Maciej Ślesicki złożył pozew do sądu, w którym oskarża aktorkę o naruszenie dóbr osobistych. W ramach zadośćuczynienia żąda przeprosin oraz 50 tys. złotych, które przeznaczy na cele charytatywne.

Reprezentujący interesy Magdy Schejbal Sławomir Zięba-Drzymalski, który prywatnie jest partnerem życiowym aktorki i ojcem dwójki jej dzieci, w rozmowie z tygodnikiem wyznał, że nie wie, jakie będą kroki drugiej strony:

Trudno mi się do tego ustosunkować, bo Magda nie dostała żadnego pisma z sądu. Nie wiem, czy zdecyduje się na kontrpozew wobec Paisa Films, co jakiś czas temu rozważała – skomentował Sławomir Zięba-Drzymalski w rozmowie z tygodnikiem.