W rozmowie z Faktem, Krzysztof Stelmaszczyk wyznał, że wybierając dla siebie kolejne role stara się, by kreowane przez niego postaci były różnorodne:

W Polsce się jednak szufladkuje, dlatego chętnie przyjmuję role, które są oryginalne i przede wszystkim inne od poprzednich. Rzadko się zdarza, że czytam scenariusz do końca i szczerze potem mówię, że dany film czy serial jest interesujący. Teraz gram w serialu „Na krawędzi” i muszę przyznać, że scenariusz nie wciąga mnie tylko jako aktora, ale przede wszystkim jako widza! Widzi pan więc, jak to jest (śmiech). - powiedział aktor

Reklama

Kiedy dziennikarz zapytał Krzysztof Stelmaszczyka, czy zgadza się z opinią niektórych aktorów twierdzących, że artyście teatralnemu nie przystoi grać w tasiemcach, ten odpowiedział:

Ci, co tak mówią, to pieprzą głupoty. To jest nasz zawód. To od nas zależy, czy seriale są dobre i czy postacie, które gramy, są w pełni sportretowane i ciekawe dla widza. Nie można się odcinać od seriali. Wielcy aktorzy też przecież grają w serialach. Proszę spojrzeć na najlepsze seriale na świecie, kto tam gra...

Reklama

>>>Czytaj także: FILM. Czym jest moda dla Ibisza?