Gwiazdy zabrały głos w sprawie molestowania w pracy
1 Jako pierwsza, głos w sprawie molestowania pracownic przez znanego dziennikarza, zabrała Omenaa Mensah: "Jak większość osób wiem o kogo chodzi. Mam nadzieję, że to była sytuacja jakaś jednorazowa, która się więcej nie powtórzy. Mam też nadzieję, że ta dziennikarka poradziła sobie z tym i że wykonuje swój zawód dalej. Jakiejś strasznej traumy z tego powodu nie ma. Trzeba dać do zrozumienia, że jest się w danym miejscu po to, żeby wykonać jakieś zadanie, pracować, a nie po to, żeby romansować. Bo jeśli ktoś chce w życiu coś osiągnąć, to musi liczyć na siebie, a nie na to, że ktoś mu coś załatwi. Jeśli kobieta nie potrafi postawić wyraźnej granicy, to mężczyzna potrafi wyczuć coś takiego. Ja, nawet jeśli w życiu miałam jakieś propozycje, to jasno dawałam do zrozumienia, że praca to jest praca" - powiedziała w rozmowie z Newserią
AKPA
2 Beata Tadla w rozmowie z "Grazią" stwierdziła, że ofiary molestowania w pracy często boją się zgłaszać takie przypadki: Rzeczywiście tak jest, że kobiety w Polsce boją się zgłaszać przypadki przemocy - komentuje w wywiadzie. Obawiają się bycia ofiarą podwójnie. Stygmatu, odium. Podejrzewam, że to mogą być potężne ludzkie dramaty i strach bierze górę. Może jest też kłopot z definicją przemocy. Zawsze jest rozdźwięk między teorią i praktyką. Mówimy: "Ja na jej miejscu w życiu bym się tak nie zachował", albo "Na jej miejscu powiedziałabym to i to". I co? Nie zawsze tak robimy, gdy zdarzamy się z podobną materią.
AKPA
3 Karolina Korwin Piotrowska, komentując publikację "Wprost" wyraziła swoje oburzenie faktem, że tygodni zajął się prywatną sferą życia Kamila Durczoka, a nie poważnym problemem mobbingu i molestowania w mediach: Bardzo mi przykro, że zamiast o tym, jak wygląda molestowanie i nagminny mobbing w polskich mediach, szczególnie drukowanych, gdzie w pogoni za ratowaniem spadającej sprzedaży poniża się, niszczy i gnoi się ludzi, dyskutuje się dzisiaj o tym, czy jakiś pan w czasie wolnym od pracy uprawiał seks z gumową lalą ( albo dwiema ) i oglądał porno wersję serialu "Karino". - powiedziała w rozmowie z afterparty.pl
AKPA
4 Paulina Młynarska również zauważa problem molestowania i mobbingu, bowiem sama doświadczyła go na własnej skórze. Dziennikarka wyjaśniła także, dlaczego ofiary takich patologii nie walczą o swoje prawa: Ciekawe gdzie bym potem znalazła robotę w swoim zawodzie? Sorry, taki mamy klimat, że będąc samotną matką, z dzieckiem na utrzymaniu, nie bardzo mogłam sobie pozwolić na luksus dochodzenia swoich praw w sądzie i przypięcia sobie etykietki pieniaczki, która "się procesuje". I, bagatelka, niby za co miałabym to robić? Z czego żyć? Płacić ZUS i rachunki? Ratowałam się odchodząc, czy raczej schodząc silniejszym od siebie z oczu i z linii strzału. - napisała Młynarska w felietonie dla Onetu
AKPA
5 Grażyna Torbicka, w rozmowie z dziennik.pl przyznała, że z mobbingiem i molestowaniem w miejscu pracy trzeba stanowczo walczyć: "To jest rzecz stara jak świat. Niedawno zostało to nazwane mobbingiem, ale istnieje od zawsze i to, że się takie zjawiska obecnie piętnuje to bardzo dobrze. To jest bowiem absolutnie szkodliwe i nie powinno mieć miejsca. Z drugiej strony rozumiem też ludzi, którzy czasami boją się zaświadczyć, że tego rodzaju sytuacja miała miejsce. Ale tym bardziej, kiedy znajdzie się ktoś, kto ma odwagę o tym mówić i stawić temu czoła, trzeba mu bardzo pomóc i go w tym wspierać.">>>Czytaj więcej: Torbicka dla dziennik.pl o Kuźniarze: Kolega z konkurencji dostał to, o co się prosił
AKPA