Oni wiedzą, co to bieda. Trudne dzieciństwo polskich gwiazd
1 Wychowywałam się w skromnych warunkach. Nie mieliśmy w domu łazienki ani kaloryferów. Tata doprowadził gaz i wodę zimną. Może dlatego uciekałam w świat wyobraźni? Dużo czytałam, słuchałam bajek. Na podwórku było mnóstwo ciekawych miejsc, gdzie można się było schować, wyobrażać sobie inną rzeczywistość - powiedziała Tadla w wywiadzie dla dwutygodnika „Grazia”
AKPA
2 Z biednej rodziny wywodzi się także Paulina Sykut: "Byliśmy biedną rodziną Zbieraliśmy z bratem zioła, lipę. Suszyliśmy ją na strychu i odstawialiśmy do Herbapolu. Zbieraliśmy też butelki i odnosiliśmy do skupu, a kwiaty sprzedawaliśmy na targu." - wyznała Krzysztofowi Ibiszowi w programie "Zrozumieć kobietę".
Newspix / MARCIN KOKOLUS
3 Edyta Herbuś w jednym z wywiadów udzielonych "Faktowi" wyznała, że obecnie ciężko pracuje na swój sukces, ponieważ w przeszłości brakowało jej na chleb.
AKPA
4 Magdalena Różczka także dorastała w domu, w którym się nie przelewało. Jako nastolatka sprzedawała ciuchy na rynku, by zarobić na wakacje: "Miałam 16 lat i chciałam zarobić na wakacje. Wstałam o 5 rano, poszłam na targ przed blokiem i zapukałam do pierwszej budki. Spytałam, czy nie szukają pomocy. Od razu mnie przyjęli. Nawet nie gadaliśmy o kasie. Sprzedawałam ciuchy." - wyznała w "Super Expressie". Aktorka dodała także, że nie zarabiała wówczas zbyt wiele: Pewnie jakieś 12 złotych dziennie. Nie było tak źle, bo praca tylko od 5 do 10 rano. A czasem jako bonus dostawałam skarpetki. Stałam tam samiutka. Rano właściciele przywozili towar, a potem odbierali kasę. Dobrze mi szło, byłam z siebie cholernie zadowolona. Babunia codziennie przychodziła z termosem z kawą i drożdżówką. Żyć, nie umierać!"
AKPA
5 Edyta Górniak jako mała dziewczynka wychowywała się w trudnych warunkach. Jej ojciec, z pochodzenia Rom, zostawił rodzinę, gdy Edyta była mała. Wychowywana wraz z siostrą przez samotną matkę, nie mogła liczyć na życie luksusy, do jakich przywykła, gdy stała się gwiazdą.
AKPA
6 Dorota Gardias o trudnych warunkach z dzieciństwa opowiedziała magazynowi "Viva!": "Rodzice stracili pracę, kiedy jeszcze uczyłam się w liceum. Było nam ciężko. Pamiętam, jak wieczorami martwili się, sądząc, że my, dzieci, nie słyszymy, skąd wziąć pieniądze na opłaty. Przed dziećmi nic się nie ukryje, więc ja i moi dwaj bracia powołaliśmy sztab antykryzysowy. Bracia wymyślili, że będą organizować dyskoteki w szkołach, a ja... Mój ojciec jest przede wszystkim muzykiem, więc postanowiliśmy, że będziemy jeździć po weselach. Tata będzie grać, a ja - śpiewać. Od ósmej klasy pracowałam z tatą" - zwierzyła się pogodynka.
AKPA
7 Michał Wiśniewski w dzieciństwie przeszedł bardzo wiele i z pewnością wie, czym jest skrajna bieda. Jako mały chłopiec przeżył rozwód rodziców i trafił do domu dziecka.
AKPA