Choć Anna Lewandowska to wyjątkowo zapracowana kobieta, prawie zawsze znajduje czas na to, by dopingować męża występującego na hiszpańskich murawach. Nie inaczej było w miniony weekend. Trenerka wybrała się na mecz ukochanego razem z ich córkami - 6-letnią Klarą i 3-letnią Laurą. Fotograficzną relację z tego dnia oczywiście zamieściła na Instagramie.
Na zdjęciach, które pokazała Ania, widać, jak wchodzi z dziewczynkami na stadion, a następnie już z z trybun wszystkie trzy dopingują Roberta. Choć na jednym ze zdjęć uchwycono córkę Lewego jedzącą popcorn, tym razem to nie ten "grzech" zauważyli i skomentowali internauci. Ich uwaga i krytyka skupiła się na koszulce Ani. Widoczne na niej nazwisko Roberta zostało zapisane… z błędem. Na plecach Ani widnieje napis "Lewandoski". W komentarzach do zdjęć wiele osób pytało, co stoi za tym osobliwym zabiegiem językowym.
"Piękny szacunek do Lewego, założona koszulka z błędem w nazwisku", napisał ironicznie jeden z internautów.
Jak myślicie, skąd ten błąd?!