Izabela Janachowska jest kolejną gwiazdą, która kiedyś pracowała dla stacji TVN i teraz poproszono ją o zabranie głosu w sprawie.

W rozmowie z portalem pomponik.pl tancerka i prezenterka została zapytana zupełnie wprost: czy ją w czasie, gdy była związana ze stacją, spotkało coś podobnego do tego, co przydarzyło się Wendzikowskiej.

Reklama

Jednoznaczna odpowiedź nie padła, ale Iza powiedziała coś, co może niepokoić: Musiałabym się zastanowić, bo teraz bardzo dużo rzeczy podchodzi pod mobbing. Często takie rzeczy, które by nam się w życiu nie wydawały mobbingiem, okazuje się po latach, że są, więc nie wiem. Siebie jeszcze nie wzięłam pod lupę w tym kontekście.

Była gwiazda TVN, a obecnie twarz Polsatu, powiedziała też, że kiedy dzieją się rzeczy takie jak te, które ujawniła Ania Wendzikowska, zdecydowanie należy o nich mówić głośno - dla dobra własnego i innych. Tylko w ten sposób można powstrzymać przemoc.

ZOBACZ RÓWNIEŻ>>> AFERA MOBBINGOWA W TVN. MONIKA RICHARDSON ZABIERA GŁOS