W swoim vlogu "Dowbory Be Happy" opowiadają o swoich małżeńskich perypetiach, nie szczędząc sobie przy tym wzajemnych uszczypliwości. Fani cenią poczucie humoru pary oraz fakt, iż otwarcie i szczerze mówią o swoich problemach, zamiast udawać perfekcyjny związek.

Reklama

W ostatnim odcinku zatytułowanym "Jak wkurzyć żonę?? Czyli urlop bez Aśki!" Maciej Dowbor postanowił zadrwić ze zmęczonej małżonki:

To jest Joanna, 42 lata, zdenerwowana, sfrustrowana, zgorzkniała. A to jestem ja, 41 lat, uśmiechnięty, zadowolony, szczęśliwy - powiedział

Ta uwaga rozzłościła Joannę:

Jestem osobą, która od wielu, wielu dni się nie wyspała.

Reklama

Mąż skomentował to ironicznie:

Bo pracuje. Naprawdę straszne!

To jeszcze bardziej rozsierdziło aktorkę:

Ja jestem, przy okazji mojej pracy, matką. A to jest bardzo ciężkie. Nasza córka ma mamę i długo, długo nic... Więc mój tata... Mój mąż (poprawiła swoje przejęzyczenie Joasia – przyp. red.) ma bardzo dużo wolnego – powiedziała

Dowbor próbował obrócić te krótką, acz ostrą wymianę zdań w żarty:

Wiem, że chciałabyś, żebym ci tatczył, ale niestety nie

Reklama

Co Koroniewska podsumowała dosadnym:

No zauważyłam, że ty nie umiesz nikomu tatczyć!

Trwa ładowanie wpisu

W komentarzach fanki solidaryzowały się z Joanną Koroniewską:

Pani Joasiu podziwiam, ja już dawno bym zakopała

ypowy facet ten Maciek nie odbiega od normy lol 🤣 tak na pocieszenie😘

Buziaki dla Aśki... Jak ja Cię niestety rozumiem..

Kochana Asiu samo życie z tymi facetami i ojcami naszych dzieci a wiem o czym piszę matka 3 córek.

Jak łatwo się domyślić, męska część komentujących stanęła po stronie Dowbora