Joanna Koroniewska może poszczycić się piękną sylwetką. Aktorka dba o formę uprawiają sport, dzięki czemu jej ciało jest smukłe i łanie wyrzeźbione. Niestety okazuje się, że niektórym przeszkadza fakt, iż nie ma dużego biustu. I choć o gustach się nie dyskutuje i każdy ma prawo mieć w tym temacie inne preferencje, to już atakowanie za to kogoś na jego własnym profilu można nazwać hejtem.
Sama Koroniewska przyznaje, że mocno zdziwił ją agresywne komentarze w tym temacie:
Skoro od wczoraj na moim profilu takie emocje DESKI wzbudzają- wrzucam jeszcze jedną fotę z wczoraj- dziś podobno nawet Międzynarodowy Dzień Bikini!!😂😂😂🤪🤸♂️ Ja już wróciłam z próby w teatrze i chyba znowu w bikini wskoczę bo TAK gorąco. 🤪🤪🤪🤸♂️😂🔥 ⭐️🤸♂️💫 - zaczęła przekornie swój post. Dalej jednak postanowiła rozprawić się z hejterami:
Od wczoraj przecieram oczy ze zdumienia. Jednego pana fotografa to nawet musiałam zablokować, ponieważ... ewidentnie fota w kostiumie kąpielowym wzbudziła w NIM ogromne emocje . I zapewniam TO nie było ani zgorszenie ani podziw ... A co TO było?! No właśnie . Obfitość biustu ma dla niektórych WIEEEEELKIE znaczenie.😂🤪🤪🤔💫 No cóż. Czy to oznacza, że KOBIETA o małym biuście nie powinna pokazywać się na zdjęciu w bikini?!! 🤦♀️🤦♀️🤦♀️Albo, że budzi w tych osobach odrazę?! Szczerze, czy to oznacza, że babka o kształtach skądinąd mniej obfitych tudzież zbyt obfitych ma czuć się źle?! Bo co?!
Joanna zapewniła, że ona akceptuje swój wygląd i to jest dla niej najważniejsze:
Wiem jak wyglądam i najważniejsze, że ja taką siebie LUBIĘ. Przede wszystkim. Najpierw JA SIEBIE. To MA znaczenie. I jeśli ktoś tutaj ma jakiekolwiek wątpliwości to naprawdę chciałbym Was przekonać, że TO UCZUCIE przychodzi najczęściej z wiekiem. 😂😂🤸♂️Kiedyś pewnie bym to przeżywała a dzisiaj wrzucam takie zdjęcia z pełną świadomością. Znam sWoje wady i je polubiłam. Tak jak wszystkie zalety. Ale żeby z takich błahych skądinąd powodów mieć wobec drugiej osoby agresję?!! Przeszłam już skakanie i otwartą buzię, przejdę i deskę a właściwie dwie. 🏄♀️😂😂🔥🔥🔥
Na koniec aktorka zapowiedziała, że nie ma na jej profilu miejsca na taką agresję i krytykowanie kogokolwiek za to, jak wygląda:
Różnimy się wyglądem, czasem nawet poglądami, aż mnie korci żeby i o tym z Wami porozmawiać, ale AGRESJA wobec inności ?!!! TEGO NIE akceptuję. Nie chcę takiego świata dla MOICH dzieci. Nie tak je wychowuję. Staram się szanować KAŻDEGO człowieka. A ludziom plującym jadem niezmiennie współczuję. Najcięższe przypadki blokuję a mniejszego kalibru ignoruję. 🤦♀️🤦♀️👉 Najważniejsze to przede wszystkim żyć W ZGODZIE Z SOBĄ. Później z innymi. 💋#muremzaDESKAMI #iNIEtylko #⭐️ #MINIbikini #💫
Pod postem Joanny Koroniewskiej pojawiło się wiele wypowiedzi kobiet, które wsparły aktorkę i przyznały jej rację. Słowo pocieszenia zostawiła także koleżanka po fachu, Monika Mrozowska:
„Deska” jest nie tylko najwygodniejsza, ale według mnie najfajniejsza 😎😁 dodatkowe plusy... nigdy nie „obwiśnie” 😂😂😂😘😘😘❤️❤️❤️!