Marcelina Zawadzka znalazła się na celowniku Violi Kołakowskiej po sobotnim wydaniu "Pytania na śniadanie", w którym doszło do ostrej wymiany zdań między windsurferem Wojciechem Brzozowskim i lekarzem Michałem Sutkowskim. Panowie starli się w temacie szczepionek i pandemii koronawirusa, a kiedy sportowiec zarzucił lekarzowi, że jest przez kogoś opłacany, by straszyć ludzi koronawirusem, gospodyni programu zareagowała, próbując uspokoić rozmówców.

Reklama

Postawa Marceliny Zawadzkiej nie spodobała się Violi Kołakowskiej. Była narzeczona Tomasza Karolaka pochwaliła Wojciecha Brzozowskiego, a prowadzącą podsumowała tak:

Marcelina Zawadzka żenada! Owieczka na smyczy przyklaskująca propagandzie

Zawadzka najpierw nie chciała wdawać się w dyskusję z Kołakowską, jednak ostatecznie zdecydowała się odpowiedzieć jej na łamach Pudelka. Była Miss Polonia nie szczędziła Violi ostrych słów:

Być może Viola uwierzyła, że jako znana osoba jest ekspertką także w dziedzinie nauk medycznych. Ja uważam jednak, że w sprawach dotyczących ludzkiego zdrowia i życia lepiej być słuchającą ekspertów "owieczką" niż głoszącym pseudonauki baranem.

Gospodyni "Pytania na śniadanie" dodała, że celebryci nie powinni być uważani za ekspertów w dziedzinach, o których nie mają żadnego pojęcia:

Generalnie, niezależnie od tematu, polecam branie pod uwagę głosów rzetelnych ekspertów. Na słuchanie tych, którym brakuje nie tylko elementarnej wiedzy, ale jak widać i klasy, szkoda życia. Oby nigdy nie było im dane weryfikować swoich poglądów na własnym zdrowiu, a tego zdrowia to dużo i szczerze życzę!