Na profilu córki prezydenckiej pary odbył się prawdziwy festiwal drwin z męskiego nieogarnięcia. Wszystko zaczęło się od tego, że Ola pokazała, z jakimi łupami jej mąż wrócił z zakupów:

Kiedyś poprosiłam męża, żeby kupił awokado i koperek i przyniósł to: - napisała pokazując zdjęcie natki pietruszki i mango.

Reklama
zakupy Kuby Badacha / Instagram

A teraz okazuje się, że to najzupełniej typowe - dodała Kwaśniewska i pokazała całą masę wpisów innych kobiet, które opisały zakupowe perypetie swoich partnerów i synów:

Mój syn poszedł do sklepu po sałatę lodową i wrócił z niczym, bo nie było kapusty mrożonej.

Poprosiłam męża, żeby kupił estragon. Wrócił z apteki i powiedział, że nie było.

Na liście zakupów napisałam włoszczyzna, to mąż kupił mrożonkę włoską

Story od my life. Kiedyś na liście była Feta, przyniósł Kreta

Wysłałam męża po por, przyniósł seler i rzodkiew bo nie pamiętał które to