Zanim Agata Młynarska związała się z grupą TVN Discover Polska dla której pracuje obecnie, przez wiele lat była twarzą Telewizji Polskiej. Niestety, mimo ogromnego doświadczenia przed kamerami i wielu docenionych produkcjach, dziennikarka usłyszała, że nie ma już dla niej miejsca w szeregach tej stacji.
W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" dotyczącej kariery zawodowej kobiet po 50. Agata Młynarska wyznała, że pierwszy raz powiedziano jej, że jest na coś za stara, gdy miała 45 lat. Nie bez znaczenia było też to, od kogo usłyszała takie słowa:
Rzecz tkwi nie tylko w naszej fizyczności. Ja po raz pierwszy usłyszałam, że jestem już za stara na to, aby wykonywać pracę, którą Ty wykonujesz Paulino, czyli prowadzić poranny program telewizyjny, w wieku 45 lat. Powiedział mi to facet w ciąży gastronomicznej, zaniedbany, bez zęba, nie za ładnie pachnący, widocznie miał dosyć niespokojną noc z powodów politycznych. Pomyślałam sobie kurczę, jak to jest możliwe, że ja z ust takiego gościa słyszę coś takiego?
Młynarska bardzo źle zareagowała na tę rozmowę z przełożonym:
Bardzo mną to wstrząsnęło. (...) Na początku był smutek, łzy, płacz, złość, wściekłość, a potem pomyślałam, że nie będzie mi nikt mówił, kiedy się kończę, a kiedy zaczynam. Byłam dosyć rozedrganą osobą, taką, która mogła łatwo uwierzyć w to, co inni do niej mówią. Byłam przekonana, że to oni mają rację, bo z jakiego powodu ja mam mieć tę rację?
Na szczęście dziennikarce udało się otrząsnąć, a jej kariera rozkwitła na nowo:
Kiedy zbudowałam poczucie własnej wartości, kiedy zbudowałam wiarę w siebie, to pomyślałam sobie... Ty dziadu jeden obleśny! Ty dziadu! Ja tu jestem cały czas, ja tu stworzyłam tyle fantastycznych programów, a Ty tu jesteś przelotem. Zatrzymałam to dla siebie, ale ja też musiałam do tego dojrzeć. To jest dojrzałość, że kiedy usłyszałam to w wieku 45 lat, to przerobiłam to na coś dobrego. Rozkwitło coś fantastycznego w moim życiu, co mnie wciąż prowadzi