Lipińska tegoroczne Bestsellery Empiku może uznać za udane, bowiem wreszcie w jej ręce trafiła statuetka w kategorii Literatura obyczajowa. Niestety nie obyło się także bez przykrych niespodzianek. Kiedy autorka "365 dni" pozowała na ściance fotoreporterom, jedne z nich miał krzyknąć pod jej adresem:

Reklama

Nie takie du**y miałem

Blanka zareagowała błyskawicznie:

Który z panów taki jest mądry? Nie takie du*y? A pana mama nie nauczyła kultury? Wie pan, że wychodzi pan na chama? O kobietach w ten sposób?! Wie pan, że kobieta pana urodziła? Nie jestem du*ą, proszę pana!

Następnie oburzona autorka powieści erotycznych zamieściła nagranie całego zdarzenia na swoim Instagramie wyjaśniając, że nagłośniła całe zdarzenie, aby zachęcić kobiety do przeciwstawiania się takim sytuacjom:

To niestety nie jest „film ze ścianki”. To próba obrażenia kobiety.
Jeden z fotografów, skomentował moje przywitanie z kolegą fotografem słowami „nie takie dupy miał”....🤦🏼‍♀️
Reszta jest na filmie....
Pan przeprosił...bo chyba głupio mu się zrobiło, ze koledzy nie stanęli za nim murem, a wręcz byli zażenowani 🙄
Tylko niestety to przepraszam, mogłam sobie w buty wsadzić, bo po chwili, kiedy nie zapozowały mu do zdjęcia usiłował obrazić mnie w bardziej „wyszukany” sposób...
Takie zachowania są powszechne i niestety tolerowane, a osoby, które to dotyka nie walczą o swoje dobre samopoczucie i godność! Kochani....szanujmy się 🙏🏼
Nawzajem i samych siebie !





Tymczasem na forach internetowych pojawiły się sugestie, że cała sytuacja była ustawką, mającą na celu wywołanie kolejnej afery wokół filmu "365 dni", który lada moment będzie miał premierę. Trzeba bowiem przyznać, że wokół produkcji jest w ostatnim czasie głośno głównie za sprawą kolejnych skandali, które zdaniem podejrzliwych internautów, wywołują sami jego twórcy z Blanką Lipińską na czele.