Na Instagramie Minge zamieściła obszerny post, w którym snuje rozważania na temat kultu ciała, jaki panuje w mediach społecznościowych. Na wstępie zaznaczyła jednak, że jej wywód nie dotyczy trenerek fitness i zawodniczek, które w ten sposób prezentują swoją pracę. Zapewniła także, że nie kieruje nią zazdrość, bowiem sama jest zadowolona z tego, jak wygląda jej ciało

Reklama

Aby nie zostać posadzoną o zazdrość, która mnie zżera na widok dobrego ciała, wrzucam zdjęcia moje...52lata kobieta. Od zawsze moje ciało mogło być moim atrybutem a jednak najchętniej nosze przyduże ciuchy, wyciągnięte bluzy i szerokie spodnie. Moje ciało jest niezłe , nie stanowi jednak o moim życiu i choć czasem wrzucę fotę jego walorów, to głównie z powodu wakacji czy innego wydarzenia gdzie ono akurat się znajduje. Wiem , że instagram, to społeczność, która komunikuje się przy pomocy obrazu ale czy w naszym życiowym lustrze tylko wygina się dupa ???? Więcej nic? Żadnych walorów pracy mózgu? Żadnego kota? Placka z jabłkami ? Żadnego innego człowieka ? Nic??? Stoimy cały dzień przed lustrem i pstrykamy swoje poślady ???

Projektantka pisze o dojrzałych kobietach, które próbują konkurować z dwudziestolatkami, z którym zdaniem Ewy Minge, w kategorii "ciało" nie mają żadnych szans:

Najsmutniejsza dla mnie kategoria, to panie w dojrzałym wieku, które koniecznie chcą udowodnić, że niczym nie różnimy się od nastolatek i bach na dowód fota! Różnimy się, jędrnością skóry, gęstością ciała i kilkoma innymi walorami na korzyść tych młodszych. Mamy jednak przewagę z powodu doświadczenia, wiedzy i osiągniętych szczytów dzięki , którym wiemy co jest ważne i wartościowe, bo doświadczyłyśmy. Wiedza zawsze była najmocniejszą walutą. Wiec po co się ścigać w kontekście jakości dupy? Na żywo wygra ta o polowe młodsza jeżeli komuś takie zawody są potrzebne. Rozumiem, że obrazki ciała mają przemówić do części męskiej wiec uprzedzę panie, że z mojego sporego z racji wieku doświadczenia, świat męski dzieli się na tych, którzy tylko do „trzydziestki” i tych dla, których wiek nie ma znaczenia. Nie polecam starać się o względy koneserów wiecznej młodości, bo ta przemija. Nie ganię panów i nie neguje takich wyborów, to kwestia wszak indywidualna. Coraz częściej wręcz rozumiem, bo my kobiety dojrzałe , łatwe w obsłudze nie jesteśmy 😂.

Zastanawiacie się, jakie celebrytki mogły zainspirować Ewę Minge do napisania tego posta?