Kilka dni temu Piotr Rubik na swoim Instagramie zamieścił post, w którym poskarżył się na to, jak został potraktowano przez obsługę lokalu Belvedere. Muzyk wraz z żoną i córkami był na spacerze w Łazienkach Królewskich. Kiedy dziewczynki potrzebowały skorzystać z toalety, rodzina udała się do mieszczącej się tam restauracji. Niestety kelner odmówił artyście i jego pociechom wejścia do restauracyjnej toalety.

Reklama

W bardzo niemiły sposób wyproszono nas z restauracji. Wstyd Belvedere, wstyd. Tak się traci klientów - napisał oburzony Rubik

Menadżer Belvedere wyjaśnił mediom, że restauracja nie daje możliwości korzystania z toalety osobom niebędącym jej gośćmi, bowiem w Łazienkach Królewskich jest wielu spacerowiczów, którzy wchodzą do lokalu wyłącznie w tym celu. Internauci komentujący tę sytuację w większości stanęli po stronie obsługi restauracji twierdząc, że Piotr Rubik mógł zabrać córki do jednej z mieszczących się w parku toalet publicznych.

Reklama

Po stronie muzyka stanęła jednak Agnieszka Hyży. W rozmowie z Plejadą prezenterka przyznała, że sama nie została nigdy wyproszona z żadnego lokalu, jednak gdyby przytrafiła jej się taka sytuacje, podobnie jak Piotr Rubik starałaby się nagłośnić tę sprawę:

Rzeczywiście, takie sytuacje czasami mają miejsce i trzeba być bardzo wyrozumiałym i wyczulonym, zwłaszcza dla rodziców z dziećmi, bo nie raz sama się znalazłam w takiej sytuacji. Myślę, że byłabym głęboko rozczarowana, gdybym nie mogła skorzystać. (...). Nie wiem, co bym zrobiła w środku parku. Byłaby to dla mnie bardzo niezręczna sytuacja i pewnie chciałabym wyciągnąć jakieś konsekwencje

Reklama