Kilka dni temu Sara Boruc pochwaliła się na Instagramie, że zaledwie tydzień po porodzie jej brzuch jest prawie płaski. Żona popularnego bramkarza stwierdziła, że to dlatego, że ćwiczyła przez całą ciążę.
Małgorzata Rozenek-Majdan uważa, że nie powinno się promować takich standardów, bowiem dla wielu kobiet są one nieosiągalne, nawet wówczas, gdy dbają o siebie w czasie ciąży:
Mówienie, że to dlatego, że było się w ciąży i się o siebie dbało, to absolutna bzdura. Ja ćwiczyłam całe życie i byłam zawsze niezwykle aktywną osobą, a i tak w każdej ze swoich ciąż tyłam 30 kg. Wracałam do domu z brzuchem wielkości siódmego miesiąca ciąży i z takim brzuchem przez kolejne miesiące bardzo mozolnie walczyłam
Celebrytka zauważa, że promowanie szybkiego powrotu do sylwetki sprzed ciąży może wpędzać młode mamy w kompleksy:
Kobiety różnie reagują na ciążę. Moim zdaniem wrzucanie zdjęć do sieci, gdzie wygląda się rewelacyjnie po porodzie, może być inspiracyjne, ale uważam, że mimo wszystko zawstydza to inne kobiety.
Zdaniem Rozenek - Majdan prawdziwą siłę i pewność siebie pokazała Meghan Markle, która nie skrywała przed światem, że tuż po porodzie jej brzuch wciąż był dość duży.