Tydzień temu Edyta Górniak zorganizowała swojemu synowi Allanowi niewielkie przyjęcie urodzinowe w jednej z gdańskich restauracji. Spotkanie w gronie przyjaciół zostało bardzo szczegółowo obfotografowane przez paparazzi. Ich uwadze nie umknęły czułe gesty jakimi obdarzał piosenkarkę jej nowy partner, Tomasz Mazurkiewicz. Aparaty uchwyciły także Allana, wychodzącego na zewnątrz na papierosa.

Reklama

Jak się okazuje, słynna mama nic nie wiedziała na temat nałogu syna. W rozmowie z pomponik.pl wyznała, że jest wdzięczna paparazzi za to, że dzięki ich zdjęciom odkryła, iż Allan pali. Górniak była rozczarowana jego zachowaniem:

Mieliśmy bardzo poważną, długą rozmowę i mam nadzieję, że ona coś da. On jest świadomy, że to nie jest dobre i że zrobił mi dużego psikusa w swoje urodziny. Było to bardzo niezręczne, bo zobaczyłam to jak wychodziliśmy z restauracji. Nie wiem, co go tak zestresowało, może te urodziny?

Edyta przyznała, że ona sama nigdy nie paliła papierosów, ponieważ zawsze przeszkadzał jej ich zapach. Nałogową palaczką przez wiele lat była za to jej mama, która ukrywała ten fakt przez swoją mamą, a Edyty babcią.

Reklama