Od jakiegoś czasu w sieci można było natknąć się na reklamy środka na odchudzanie, który rzekomo stosowała Małgorzata Rozenek, by odzyskać szczupłą sylwetkę po swoich dwóch ciążach. Oszuści bezprawnie wykorzystali wizerunek celebrytki oraz jej zdjęcia zarówno te z przeszłości, kiedy prezentowała nieco inną sylwetkę i rysy twarzy, jak i obecne na których prezentuje się zjawiskowo. Opis sugerował, że za tą spektakularną przemianą stoi reklamowany specyfik.
Jak łatwo się domyślić, Małgorzata Rozenek z "cudownym" środkiem na odchudzanie nie ma nic wspólnego i nigdy nie udzielała zgody na wykorzystanie swojego wizerunku w takiej kampanii. O tym, że jest to oszustwo, poinformowała na swoim Instagramie:
Pomimo zgłoszenia tej sprawy do odpowiednich służb, rozwiązania ciągle nie widać, chociaż według organów wszystko jest na dobrej drodze.
Rozenek dodatkowo niepokoi fakt, iż reklamowany za pomocą jej twarzy środek ma skład, który może szkodzić zdrowiu:
Ta cała sytuacja jest groźna dlatego, że ten specyfik jest bardzo szkodliwy dla zdrowia, bo to że nie działa to jest tak oczywiste, że nawet nie wspominam. Bardzo mnie martwi, że ktoś mógłby, zachęcony niby „moją” historią wydać swoje pieniądze nie tylko na niedziałający specyfik, ale przede wszystkim szkodliwy dla zdrowia. Kochani nie dajcie się nabrać