30 października prezenterka poinformowała na Instagramie, że na świat przyszła jej córeczka Antosia. Fani pospieszyli z gratulacjami i życzeniami zdrowia i spokoju zarówno dla dziewczynki, jak i jej mamy.

Reklama

Jakież było ich zdziwienie, kiedy już 2 listopada zobaczyli Annę w studio "Dzień Dobry TVN".

Sześć dni po porodzie kobieta powinna być w domu z dzieckiem. Po coś chyba wymyślili urlop macierzyński...

W połogu do programu? Sama niedawno rodziłam...nie wyobrażam sobie nawet po cc... Lecieć do pracy. Szykować się, malować, tracić czas na wsyztsko zamiast być z dzieckiem. Pozatym nie oszukujmy się, sama. Pani wie jak się pani czuje i jakie wyrzeczenia..

Współczuje. Pare dni po porodzie, gdzie liczy się cisza spokoj, łapanie więzi z dzieckiem...
A tu pyk.....szpilki i do TV. Pominę już nieprzyjemne efekty uboczne porodu naturalnego, na pewno Pani się czuje super komfortowo..
Współczuje.

Z tak szybkiego powrotu do pracy Anna Wendzikowska postanowiła się wytłumaczyć w wywiadzie dla magazynu "Flesz":

Reklama

Córeczki są dla mnie najważniejsze i spędzam z nimi niemal całe dnie. Jestem szczęśliwą mamą, ale że kocham swój zawód i czuje się dobrze, to raz w tygodniu mogę robić swoje!