Bożena Dykiel wyznała w rozmowie z Plejadą, życzenia od prezydenta Andrzeja Dudy były dla niej bardzo miłą niespodzianką:
Mnie ten list bardzo uradował, że o mnie się pamięta. Czas szybko leci
Aktorka dodała, że list został jej doręczony przez pracownika kancelarii prezydenta, który zrobił na niej bardzo pozytywne wrażenie:
Poza tym odwiedził mnie bardzo miły pan, którzy zna się na kulturze, teatrze i filozofii. Trudno było nam się rozstać (...) Wiadomo, że to nie prezydent przychodzi z gratulacjami i życzeniami, ale trzeba mieć też odpowiednich ludzi w swoim gronie i wtedy wychodzimy dobrze.