W wywiadzie udzielonym magazynowi "Viva!" Karolina Szostak przyznała, że ma za sobą kilka nieudanych związków z mężczyznami, którzy nie byli gotowi na życiową stabilizację:

Na to też trzeba uważać. Wpakowałam się już dwa razy w związki z facetami z odzysku i to była porażka. Nie ten moment, nie ta chwila w życiu tych mężczyzn. Nie byli gotowi, żeby wejść w kolejny związek, chociaż wydawało im się, że są. Ja potrzebuję czuć, że ktoś mi się oddaje w stu procentach, że mentalnie jest ze mną 24 godziny na dobę. A nie, że na początku jest euforia, noszenie na rękach i nagle, w jakimś momencie pojawia się wątpliwość w jego głowie.

Reklama

Szostak dodała, że teraz znacznie uważniej przygląda się napotkanym na swej drodze mężczyznom:

Uważam, że nie ma sensu wchodzić w związek, jeżeli facet nie jest w stu procentach gotowy. Może tu tkwi problem? Bo teraz, kiedy poznaję mężczyznę, z którym teoretycznie mogłabym być, od razu zaczynam go oceniać, prześwietlać i patrzeć na niego od tej ukrytej strony, której nikt nie pokazuje na pierwszej randce. U mnie to już się uruchamia podświadomie

Dziennikarka nie ma jednak wątpliwości co do tego, że jest stworzona do życia z mężczyzną i bardzo pragnęłaby założyć rodzinę

Jestem stworzona do życia z innym człowiekiem. Na pewno potrzebuję mężczyzny. To nie jest tak, że pogodziłam się z tym, ze żyję sama. Nie chcę być niezależna.