Gospodarz "Familiady" zaprzecza jednak plotkom, jakoby on i młodsza od niego o 35 lat ukochana, planowali razem dziecko:
Rzeczywiście, jestem zakochany i szczęśliwy. Życie jakoś mi się układa. Fakt, że Małgosia jest młodsza, nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, że mamy wspólny język, pasje i zainteresowania. Jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni i fajnie nam się układa, ale nie planuję ani ślubu ani dziecka. Nie mam w głowie takich pomysłów - zapewnia w rozmowie z "Twoim Imperium"
Strasburger zdradza także kulisy narodzin jego nowego związku:
Znaliśmy się kilka lat, głównie z różnych sytuacji towarzyskich, ale Małgosia miała swoje życie, a ja swoje. Zaczęło iskrzyć może z rok temu. Czasem tak to już jest. Na przykład ludzie chodzą razem do szkoły, znają się długo i nic z tego nie wynika. Ale gdy po latach znów się spotykają, pojawia się między nimi chemia. Małgorzata długo była dla mnie wyłącznie znajomą. A później nagle staliśmy się ludźmi bez zobowiązań partnerskich i zaczęliśmy przyglądać się sobie inaczej.