Żegnamy Wrocław! Czas lecieć do Werony na sesję do nowej książki oraz pokaz @calzedonia Moja mała śmieszka wspiera mocno mamę - napisała Anna Lewandowska pod zdjęciem na którym pozuje wraz z córką na tle niedużego samolotu.
Fani zaczęli dopytywać, czy to prywatny samolot państwa Lewandowskich. Chwilę później w komentarzach posypały się głosy krytykujące Anię za pokazywanie swojego luksusowego życia:
To są jakieś żarty?! Kim pani jest, że lata pani prywatnym samolotem?
A prosiłam o pomoc na leczenie mamy i cisza, a tu samolot!
Wszyscy w Polsce już wiedzą, że kasiasta jesteś. Pomyśl czasem, że obserwują Ciebie też ci, co dzieciom jedzenia nie mają za co kupić. Próżność czasem oślepia, ale biznes to biznes.
W obronie trenerki natychmiast stanęły jej fanki:
niesamowicie pozytywna osoba! Wysokich lotów @annalewandowskahpba a jad zostawmy na dole!
Ktos zarabia 2000 to miesiecznie kupi sobie cos za 200 zl, ktos zarabia 10000 to kupic sobie cos za 1000, oni moga sobie pozwolic na loty samolotem prywatnym bo zarabiaja tyle. Co dziwnego w tym jest?
Jakbyście Ekonomia polecieli to tez by gadali
ja uważam ze pomagacie z Robertem wystarczająco dużo , ze nie należy się przejmować takimi komentarzami! nikomu nie ukradliście, lepiej idźcie pod sejm i tam tym wygadujcie
Sama Ania Lewandowska, nie mogąc uwierzyć w zarzuty części internautów napisała tylko: Wy tak serio?