Były poseł kilka lat temu zostawił swoją żonę i dzieci dla młodszej kobiety. Dla Anny Kamińskiej był to duży cios, z którego nie otrząsnęła się do dzisiaj. Gotowa wybaczyć mężowi zdradę i rozbicie rodziny, napisała psalm, który ma nakłonić go do powrotu.
Podczas, gdy większość osób krytykuje, bądź wyśmiewa postawę byłej żony Kamińskiego, Paulina Młynarska widzi w niej głębszy sens i pokazuje zakłamanie polityków PiS:
Świetne! Wy się chichracie, a ja uważam, że babka ma moc! Ona po prostu mówi " sprawdzam" wyznaniowemu państwu PiS, do którego jej mężulo i paru innych zakłamańców tak chętnie przykładają rękę. Skoro chcą innym układać życie na ultrakatolicką modłę, to niech najpierw sami wracają do domów. Uważam, że wszystkie porzucone żony i mężowie oraz nawrócone kochanki i kochankowie członków i członkiń PiS powinni wezwać swych zbłąkanych seksualnie bliskich do otwartej spowiedzi i powrotu na łono! Edtit: ze smutkiem dorzucam słowa : " niniejszy komentarz zawiera elementy sarkazmu oraz ironii". Gdy ktoś nie wie co to takiego, to już nic nie poradzę . Ale można wygooglać.