W polskim środowisku artystycznym, podobnie jak w polskim społeczeństwie, widać wyraźne podziały na tle politycznym. Podczas gdy spora grupa aktorów i muzyków występuje przeciwko rządowi PiS, biorąc udział w manifestacjach KODu i opozycji, są i tacy, którym podoba się to, jak Polską rządzi partia Jarosława Kaczyńskiego.

Reklama

Do tej drugiej grupy należy Janusz Rewiński, który w rozmowie z wpolityce.pl postanowił zadrwić z Mariana Opanii, który pojawił się na Marszu Wolności i wziął udział w ostatnim spocie PO:

Maniek strasznie się upolitycznił na stare lata. Kiedyś ładnie śpiewał w Teatrze Komedia. Nie wiem, czy wcześniej tak mocno interesował się polityką, trzeba byłoby sprawdzić, czy chodził 1 maja na pochody. Mówił w spocie zapraszającym na marsz, że serce i rozum mu podpowiadają, żeby poszedł na Marsz Wolności, ale nic o wątrobie nie wspomniał.

Reklama
Reklama

Rewiński nie odpuścił także Krystynie Jandzie, która często krytykuje w mediach rządy PiSu:

Jestem bardzo zaniepokojony stanem zdrowia i stanem napięcia pani Krystyny Jandy, a także portfela „Och-Teatru”, którym kieruje. Kiedyś podobno mieliśmy w Poznaniu Teatr Wielki w podwórzu, teraz mamy Teatr Narodowy na Ochocie. Pani Krystyna już się chyba czuje następcą Wajdy. Kto wie, może jej rosnąca aktywność polityczna sprawi, że zostanie ministrem kultury.

Na organizowanym przez opozycję sobotnim Marszu Wolności pojawili się także Daniel Olbrychski, Zbigniew Hołdys, Maja Ostaszewska, Wiktor Zborowski i Cezary Żak.