Kinga Rusin przez 12 lat była żoną Tomasza Lisa. W tym czasie uważała, że małżonkowie powinni mieć wspólny budżet:
Absolutnie byłam zwolenniczką tego, żeby w małżeństwie była wspólna kasa, i dokładałam się do domowego budżetu. Od 1994 roku miałam własną firmę producencką, więc to był bardzo poważny wkład. Byłam za tym, żeby wszystko było wspólne, ale dziś nie jestem pewna, czy to dobre podejście - powiedziała w wywiadzie dla magazynu "Gala"
Jakie są zdaniem dziennikarki plusy posiadania przez małżonków oddzielnych kont?
Mając osobne konta, można uniknąć wielu konfliktów, dokładać się do domowego budżetu proporcjonalnie do swoich zarobków i zachować niezależność. W przypadku kobiet ważne jest też uznanie przez partnera za pracę prowadzenia domu i wychowywania dzieci, jeżeli kobieta decyduje się robić to w pełnym wymiarze. To bardzo odpowiedzialne zadanie, za które kobiety nie są wynagradzane.
Zgadzacie się z opinią Kingi Rusin?