Instytut Pamięci Narodowej podczas specjalnej konferencji prasowej ujawnił wyniki badań ekspertów, którzy ustalili, że dokumenty znalezione w archiwum Czesława Kiszczaka są autentyczne i zostały podpisane przez Lecha Wałęsę. Były prezydent zaprzecza tym ustaleniom i przekonuje, że dokumenty zostały sfałszowane.
Ustalenia IPNu oraz entuzjastyczne reakcje na nie niektórych polityków PiS oburzyły Anję Rubik:
Nieustraszony Lech Wałęsa, który walczył o naszą wolność, a teraz jest atakowany przez nowy rząd i wymazywany z książek historycznych. PiS powinno się wstydzić! Wstydzić powinien się każdy, kto nie szanuje wielkich liderów, którzy stanęli w obronie wolności! Wstyd, że nie potrafimy docenić i uszanować bohaterów, którzy walczyli o Naszą Wolność! - napisała modelka na Facebooku