Chodzi o słowa które padły ponoć podczas niedawnej sesji Rady Miasta Krakowa. Radny PiS Adam Grelecki w trakcie dyskusji na temat finansowania in vitro miał powiedzieć, że dzieci poczęte tą metodą to "eksperymenty genetyczne ja truskawki bez smaku".
Sam polityk twierdzi, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i zmanipulowane, bo choć faktycznie jest przeciwnikiem in vitro, to nie deprecjonuje dzieci poczętych tą metodą. W sieci ruszyła jednak lawina ostrej krytyki, do której dołączyła się Małgorzata Rozenek.
Celebrytka ma dwóch synów poczętych dzięki in vitro i nie godzi się na to, by jakikolwiek polityk obrażał jej dzieci:
Czy naprawdę dajecie sobie prawo, żeby ranić i obrażać dzieci? Naprawdę?! #shameonyou #politics #jest #mi #za #was #wstyd - napisała na Facebooku