Jak zdradziła w rozmowie z "Faktem" Odeta Moro, Michał najgorsze chwile ma już za sobą:
Michał wyszedł ze szpitala jeszcze na święta. Z tego, co wiem, nie zamierza na razie tam wracać, bo rekonwalescencję przejdzie w domu. Najtrudniejszy czas jest już za nim i wszystko dobrze rokuje
Była żona Figurskiego przyznała, że jak najczęściej przywozi do niego ich wspólną córkę, Sonię, by w trakcie rehabilitacji był otoczony najbliższymi.
Życzymy Michałowi szybkiego powrotu do zdrowia.