Maciejowi Stuhrowi zdarza się komentować bieżące wydarzenia polityczne na Facebooku. Aktor twierdzi, że większość z jego 780 tys. fanów obserwuje jego profil właśnie dla takich komentarzy:

Dziennikarze mi mówią "ale się pan upolitycznił", rzeczywiście jak mnie coś wkurza to czasem daję temu wyraz, nawet w formie żartu. (…) Facebook skupia ludzi wokół mnie, nie dlatego, że chcą zobaczyć kolejną moją rolę, tylko są ciekawi co ja myślę albo co skomentuję, ale jak mnie Pani spyta czy jestem aktywistą, to raczej nie chcę być, z drugiej strony jednak rośnie we mnie bunt i wstyd. Przez lata byliśmy wzorem do naśladowania, bili nam brawo z lewej i prawej strony, a teraz musimy się tłumaczyć. Przyjeżdża prezydent Obama i nam daje lekcje. Wstyd straszny - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Viva!"

Reklama

Stuhr stwierdził także, że jego polityczne wybory są zaskoczeniem nawet dla najbliższych:

Znamy się od lat, a pani nie wie, kogo głosowałem i nie zgadałby pani, bo nawet moja żona się zdziwiła!

Jak sądzicie, na kogo głosował Maciej Stuhr?