W wywiadzie udzielonym "Faktowi", Kożuchowska opowiedziała o tym, jak wizerunek wpływa na to, w jaki sposób jest odbierana przez ludzi:
Czasami po bliższym poznaniu ktoś się otwiera i szczerze przyznaje, że myślał, iż jestem wyniosła i trudniejsza w kontakcie. A czasami się zdarza zupełnie odwrotnie. Ostatnio byłam na Mazurach i tam jedna z pań rzuciła mi się na szyję i mocno się przytuliła. Wtedy pomyślałam sobie: gdzie są te stereotypy, że jestem zdystansowana, skoro ludzie tak ciepło na mnie reagują? Traktują mnie bardziej jak swoją koleżankę czy wręcz członka rodziny, niż kogoś, kto tylko przechadza się w eleganckich sukniach po czerwonym dywanie.
Aktorka, która w najnowszej komedii "Kochaj" wciela się w postać macochy, została zapytana także o to, jak reaguje na fakt, iż coraz częściej proponuje jej się rolę matek, a nie młodych dziewczyn:
Myślę, że nie ma co walczyć z rzeczami, na które absolutnie nie mamy wpływu. Trzeba w każdym czasie i okolicznościach znajdować dobre i pozytywne punkty. W zanadrzu trzeba też trzymać poczucie humoru, bo zawsze można wszystko obrócić w żart.