Konflikt polityczny pomiędzy partiami PiS i PO rozlał się na polskie społeczeństwo, które podzieliło się na dwa, wrogie obozy. Każda, z pozoru nawet niewinna wypowiedź osoby publicznej, jest interpretowana pod kątem tego, z jaką opcją sympatyzuje jej autor.

Reklama

Szymon Majewski jest zmęczony taką sytuacją. Showmanowi przeszkadza fakt, iż w zależności od tego, co powie, jest atakowany przez zwolenników PiS lub PO, bowiem zarzuca mu się sympatyzowanie z przeciwnym obozem:

Rany! Ludzie! Zwariować można. Kolejny raz słyszę, że jestem związany z PISem, bo... ponoć pracuję w TVP! Tego samego dnia słyszę, że siedzę po uszy w PO bo... wiadomo, kiedyś TVN. Mówię o Powstaniu Warszawskim, że dla mnie ważnie – jestem z PIS-u, popieram kobiety - lewak, śmieję się z Lisa – jestem z PIS-em, smutno mi z powodu klaczy z Janowa - jestem na pasku PO, kocham rodzinę – PISior, chodziłem do szkoły z Mateuszem Kijowskim – PO-wski KOD-owiec, doiłem krowy jak Jurgiel – PISowiec, kocham las – EKO-ZIELONY lewak, kocham harcerzy – PIS. [pisownia oryginalna]

Majewski apeluje więc do rodaków:

Polsko! Wyjdź z tych dwóch słoików!!!!