Majewski dla Lisa nagrał specjalne wideo, w którym wyjaśnia, co powinien zmienić w swoim internetowym programie:
Musisz mówić dużo, dużo szybciej. Te wszystkie dłużyzny, które masz w programie, musisz wycinać. Tak jak ja. Ostro tnij, kamerę przerzucaj, zmieniaj ujęcia, żeby to miało tempo.
Satyryk radzi koledze, by nie pokazywał słabości, bowiem internetowa publiczność bywa bezlitosna:
Ewidentnie nie powinieneś Tomek się odkrywać, bo ludzie zaraz podchwycą twoje słabości. Kiedy masz na przykład opryszczkę, ludzie w internecie od razu to podchwycą. Nie patrz też na boki, tak jakbyś nie wiedział o czym masz mówić. Nie myl się, bo od razu będą złe komentarze.
Najważniejsza porada dotyczy jednak słownictwa:
Tomek, ja wiem że jesteś kulturalnym facetem, nie wiem, czy ci Hania wybaczy, ale musisz przynajmniej raz na 10 minut powiedzieć ku**a. Musi być bluzg.
Uwadze Majewskiego nie uszedł także wygląd Tomasza Lisa, nad którym jego zdaniem, dziennikarz powinien popracować:
Nie bądź taki zmęczony, cały czas masz podkrążone oczy, a to wygląda nie najlepiej. Przecież w telewizji dbałeś o wygląd, a w Internecie to myslisz, że możesz być w swetrze? Bez przesady.
Czy Tomasz Lis zastosuje się do porad kolegi Majewskiego?