Wszystko zaczęło się od tego, że Mariusz Pudzianowski zamieścił na swoim Facebooku zdjęcie z kijem bejsbolowym który naszykował na imigrantów. Pudzian ma zamiar w ten sposób bronić interesów swojej firmy transportowej, której tiry są atakowane na brytyjsko - francuskiej granicy w Calais. Celebryta nie szczędził uchodźcom takich epitetów, jak "śmiecie ludzkie", dla których nie będzie miał litości.

Reklama

Agresywne wpisy Pudzianowskiego zwróciły uwagę organizacji #HejtStop, której przedstawicielka, Joanna Grabarczyk, złożyła zawiadomienie do prokuratury, o popełnieniu przez sportowca przestępstwa.

Agresja Pudziana skierowała się więc w stronę tej kobiety, o której strongman na swoim profilu napisał tak:

Zakompleksiona, sfrustrowana "kobieta" szkodząca normalnym ludziom. Joanna Grabarczyk z "Hejtstop" za życiową misję obrała sobie donoszenie do prokuratury na tych, którzy nie myślą tak samo jak jej przełożeni. Hejtstop trzeba jak najszybciej zdelegalizować a jej pracowników rozliczyć za antypolonizm. Polacy mają prawo wyrażać sprzeciw przeciwko wciskanym nam obcych kulturowo imigrantom, którzy gwałcą w Europie kobiety i terroryzują kierowców. Nikt nie ma prawa nam tego zabraniać ani nas straszyć konsekwencjami. Żaden systemowy "hejtstop" i jego marionetki.

Wpis został zilustrowany zdjęciem Grabarczyk, na tle takich haseł, jak "kapuś systemu", "antypolonizm", "judeo polonia".

Takie zachowanie Pudzianowskiego, w swoim felietonie opublikowanym w Onecie, mocno piętnuje Karolin Korwin Piotrowska:

Reklama

Mamy więc w krótkim czasie kilka rasistowskich, antysemickich, ksenofobicznych wpisów, propagujących agresję i chamstwo, obrażających ludzi ze względu na narodowość, płeć oraz wygląd. Wszystko autorstwa celebryty znanego z mediów i reklam, podobno propagującego fair play. To chyba jakiś kiepski dowcip.... Za coś takiego, w każdym cywilizowanym kraju ten pan byłby wykluczony zewsząd, nikt nie podawałby mu ręki, a jego sponsorzy, jeśli jeszcze jakiś w ogóle ma, natychmiast odwróciliby się od niego. Maskotka szołbizu i ulubieniec salonów okazał się osobą, delikatnie mówiąc, odrażającą i wysoce niekulturalną wobec kobiety. Czy jego sponsorzy wiedzą o tym, co, jak i o kim wypisuje? Podoba im się to jak wyraża się o kobiecie i jego kultura osobista? Czy "prawdziwemu Polakowi" można obrażać kobiety? Rozumiem, że ma się na to przyzwolenie, sankcjonuje się swój brak wychowania, wystarczy powiedzieć, że stoi za nim "Naród".

Dziennikarka złości się także, że na obrażanie i publiczne poniżanie działaczki #HejtStop nie zareagowały feministki:

Gdzie są obrońcy praw kobiet? Feministki? Dlaczego na to pozwalacie? Dlaczego po raz kolejny milczycie i rżniecie głupa i znowu pozwalacie, aby kobieta była publicznie obrażana, mieszana z szambem, aby jej wygląd oraz płeć stały się pretekstem do chamskich i żenujących dowcipów?