Dwa lata temu zakończyła się sprawa sądowa przeciwko kobiecie, która od 4 lat nękała Roberta Janowskiego i jego najbliższych. Wyrok zakazywał kobiecie zbliżania się do gwiazdora i jego rodziny, niestety psychofanka nie stosuje się do decyzji sądu. Janowski zgłosił na policji ten fakt, jednak postępowanie zawieszono z powodu braku możliwości ustalenia adresu nękającej gwiazdora kobiety.
Zrezygnowany Robert Janowski na swój los pożalił się w "Na Żywo":
Cztery lata wysłuchiwania obelg, życia w strachu o bliskich to za mało, żeby przerwać ten koszmar? Trzeba czekać, aż dojdzie do tragedii, by odpowiednie ograny zaczęły działać?
Prezenter ujawnił także, jakie smsy psychofanka kieruje pod adresem jego żony "Zabiję ją, zlikwiduję, obleję kwasem!"
Niedawno stalkerka pojawiła się pod gmachem Polskiego Radia, gdzie Robert prowadzi audycję. Świadkiem tego zdarzenia był fotoreporter tygodnika Na żywo.
Kobieta zaczęła wyklinać Monikę, wyzywając ją od najgorszych, że ma oddać jej ukochanego. Odgrażała się, że nie doczeka wiosny. - relacjonuje
Adwokat Roberta i Moniki Janowskich zapowiada dalszą walkę z kobietą, która od kilku lat nęka prezentera i jego żonę:
Zamierzamy wykazać bezprawność działań osoby prześladującej pana Roberta Janowskiego, na co mamy liczne dowody - mówi mec. Bartosz Graś z kancelarii Kijewski Graś.