W rozmowie z "Super Express", Maryla Rodowicz wyznała:
Gdybym miała być babcią, musiałabym poświęcić dzieciom trochę uwagi, co w mojej sytuacji byłoby trudne z uwagi na dużą zajętość. Na razie to nie jest coś, o czym marzę.
Podobnego zdania jest Ewa Kasprzyk:
Nie czekam na wnuki, nie planuję, że się nimi otoczę. Jak moja córka będzie miała dzieci, to oczywiście pomogę, ale to nie jest jakieś moje wielkie marzenie - wyznała aktorka.