Dziś jest termin kolejnej rozprawy rozwodowej Filipa Chajzera. Tabloidy jak zwykle nie przepuszczają więc okazji, do plotek na temat rozpadu małżeństwa dziennikarza. "Super Express" posunął się jednak o krok za daleko, bowiem zasugerował, że rozwód następuje z winy Chajzera. Tabloid napisał także, że po tragicznym wypadku, w którym zginął 9-letni syn dziennikarza, wszystkie sprawy związane z pogrzebem zostały na głowie żony Chajzera, bowiem on sam w ogóle nie zajmował się tą kwestią.
Nic dziwnego, że takie oskarżenia wzburzyły dziennikarza, który na swoim profilu na Facebooku napisał:
Szmato z super expressu, która napisałaś ten stek kłamstw na mój temat. widzimy się w sądzie. Z gigantyczną przyjemnością spojrzę Ci w oczy.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Filip Chajzer wściekł się na tabloidy. W listopadzie dziennikarz zapowiedział proces za publikację sugerującą, iż producenci programu "Mali giganci" usilnie namawiają go na powrót do roli prowadzącego.