Z powodu choroby, Edyta Górniak musiała przerwać swoje podróż do Nowego Jorku. Artystka złapała tam bowiem ostrą grypę, a antybiotyk, jaki przepisał jej lekarz, wywołał silną reakcję alergiczną.
Jak dowiedział się portal afterparty.pl, gwiazda jeszcze nie została wypuszczona ze szpitala:
Przez cały pobyt w szpitalu Edyta miała robione dokładne badania. Być może dziś wróci do domu, ale jest bardzo osłabiona - powiedziała znajoma artystki.
Na razie ponoć lekarze wciąż nie wiedzą, dlaczego Edyta Górniak czuje się tak źle i próbują ustalić najskuteczniejszą metodę leczenia. Na skutek tej sytuacji, koncert Edyty w Płocku, który miał odbyć się w najbliższą sobotę, został przeniesiony na 26 września.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.