Kiedy dwa lata temu po Marszu Niepodległości, tęcza została spalona, Edyta Górniak przyjechała na Plac Zbawiciela, by udekorować jej zgliszcza kwiatami. Piosenkarka cieszyła się także, kiedy władze Warszawy postanowiły odbudować instalację. Jednak wieści o tym, że tęcza ma zostać przeniesiona z Placu Zbawiciela przed Muzeum Sztuki Współczesnej, bardzo zaniepokoiły Edytę:
Będę pogniewana na osobę, która zdecyduje o tym, że tak się stanie. Dlatego że to jedna z najpiękniejszych ozdób naszego miasta. Jeżeli ktoś zdecyduje, żeby to przenieść, to będzie wielka strata pod każdym względem. Dla jednych jest to symbol, dla drugich to jest uroda tego miasta. Z różnych powodów to miejsce stało się bardzo charakterystyczne, prawie stało się kultowe. Nie rozumiem tej decyzji. Mam nadzieję, że to tylko plotki - powiedziała Górniak w rozmowie z "Super Expressem".
Podzielacie niezadowolenie Edyty Górniak z powodu przeniesienia tęczy z Placu Zbawiciela?