Maryla Rodowicz i Jan Kulczyk spędzali ze sobą czas zarówno podczas oficjalnych gali, jak i prywatnie. W rozmowie z "Super Expressem" gwiazda wspomina swojego zmarłego przyjaciela:

Reklama

Znaliśmy się wiele lat, bardzo długo. To szokująca i bardzo smutna wiadomość. Był przecież taki pełen życia... To był człowiek pełen uroku, pełen wdzięku. Umiał wydawać pieniądze. Sprawiało mu to dużą przyjemność. Co ważne - umiał zarabiać pieniądze i umiał się bawić. A to rzadko idzie w parze. Ale też bardzo wspierał sztukę, był hojnym sponsorem. Bardzo mi przykro, że już go nie ma. To jest szok - powiedziała tabloidowi Maryla Rodowicz.

Jan Kulczyk zmarł dzisiaj w Wiedniu na skutek komplikacji po drobnym zabiegu kardiologicznym.

Reklama