Okazuje się bowiem, że Kurdej-Szatan przypadkiem dowiedziała się, że ma być gwiazdą obchodów dni Wiązowa. Niestety nikt z nią takiego występu nie konsultował:
Proszę Państwa !!!!! Oszuści na każdym kroku !!!!!!!! Otóż - zupełnie przypadkiem, dzięki temu, ze znajoma mojej koleżanki z teatru jest z Wiązowa, dowiedziałam sie, ze niby mam tam być na dniach miasta !!! NIKT ze mną nic takiego nie ustalał, jutro jestem w zupełnie innym miejscu i to od roku umówionym. Ktoś po prostu się podszył za osobę mnie reprezentująca. Straszne !!! A pozniej będą mowić, że "gwiazdunia rozkapryszona nie przyjechała, olała, wstyd" !!! A ja nigdy tak bym się nie zachowała, jak się umawiam, to jestem !!!!! Na dodatek, na stronie parafii jest info - niby "z ostatniej chwili" - ze mnie jednak nie będzie ! Żenada. Czyli ktoś musiał taką informację przekazać !!!!! Przepraszam wszystkich z okolic Wiązowa za to haniebne nieporozumienie !!!! :(((( - napisała aktorka na Facebooku [pisownia oryginalna]
Organizatorzy próbowali ponoć tłumaczyć to nieporozumienie, Barbara Kurdej-Szatan nie ma jednak wątpliwości, że padła ofiarą oszustwa:
Wczoraj organizatorka przez telefon do mnie mówi "był taki plan, żeby panią zaprosić i widocznie już poszła informacja do kogoś kto robił plakat , ale to było miesiąc temu, plakaty drukowane do miasta poszły już bez pani nazwiska " - a ja wiem, że są z moim nazwiskiem, poza tym dlaczego moje nazwisko jest na plakacie w internecie i do tej pory nikt rownież nie zaktualizował tego na stronie miasta Wiązowa ????? Poza tym - nie mieli ode mnie żadnej informacji ( Pani twierdzi, że wysłali maila z zapytaniem, ale to dziwne, bo ja na takie maile odpowiadam, a nie przypominam sobie...i sprawdzę to. ) i nie mieli prawa przekazać informacji, że nawet "może" pojawię się na tej imprezie. Impreza odbywa się dziś . Organizatorzy po prostu lecą w kulki i żerują na naszych nazwiskach , aby rozpromować imprezę i kłamią !!!! SKANDAL !!!!!!
W kolejnych postach gwiazda wyjaśniała, że zdecydowała się nagłośnić sprawę na Facebooku, by fani nie mieli do niej pretensji o odwoływanie występów.