Anna Wendzikowska ma pewne problemy z wielkimi ludźmi kultury. Po wpadce przy wywiadzie z SIgourney Weaver, w której przyznała się, że nie wie, kim jest Jerzy Grotowski, teraz padła ofiarą dziennikarzy Rock Radia - pisze "Fakt". Zadzwonili do niej i namówili ją na propozycję prowadzenia spotkania z Charlesem Bukowskim. Jest tylko jeden problem - świetny amerykański pisarz nie żyje od 21 lat.
Teraz Wendzikowska próbuje obrócić całą sytuację w żart i pisze na portalu społecznościowym, że doskonale wiedziała, że jest wkręcana. Wczesny poranek. Stoję w korku. Dzwoni telefon. Propozycja poprowadzenia spotkania z nieżyjącym od 21 lat pisarzem. Charlesem Bukowskim. Nie cenię zbytnio jego twórczości, ale jestem ciekawa tego spotkania. Zawsze otwarta na nowe wyzwania - napisała na "Facebooku".
ZOBACZ TAKŻE: Sigourney Weaver zawstydziła Annę Wendzikowską. Zapytała o słynnego Polaka>>>